Ile zapłacisz za spokój ducha? Nowe spojrzenie na kłódki w Zdrofit 🔒 💪

Wyobraź sobie: wchodzisz do klubu, torba treningowa lekko obija się o biodro, a w głowie tylko pytanie: „Gdzie upchnę telefon, portfel i te przeklęte klucze od auta?” Odpowiedź jest prosta—w szafce zamkniętej porządną kłódką. Tyle że… ile to kosztuje? Sprawdźmy!
Od sali gimnastycznej w 2010 r. do ogólnopolskiej sieci
Zdrofit startował skromnie, raptem kilkanaście bieżni i sztang. Dziś tworzy gęstą mapę klubów od Gdańska po Kraków, przyciągając zarówno absolutnych nowicjuszy, jak i wyjadaczy liczących superserie w snatch‑gripie. Fakt, że kłódka w ogóle jest tematem do rozmowy, potwierdza, jak mocno brand postawił na wygodę i bezpieczeństwo: sprzęt premium, recepcja otwarta na pytania, szafki przypisane do RFID… i właśnie opcja wynajmu kłódki na miejscu.
Cennik w pigułce – prościej już się nie da
Okres wypożyczenia | Standardowa stawka | Stawka promocyjna* |
1 dzień | 10 zł | — |
7 dni | 70 zł | 63 zł (−10 %) |
30 dni | 300 zł | 210 zł (7 zł/dzień) |
* promocje pojawiają się sezonowo; warto podpytać recepcję, bo Zdrofit lubi zaskoczyć rabatem dla stałych bywalców.
Co dostajesz w pakiecie?
- Tradycyjny zamek z dwuletnią gwarancją „zero zacinek”.
- Wsparcie recepcji—zgubiony kluczyk nie kończy treningu w połowie serii, po prostu zgłaszasz problem, a obsługa otwiera szafkę awaryjnie.
- Upgrade: za dopłatą dostępne są modele z czytnikiem linii papilarnych lub Bluetooth, jednak większość ćwiczących zostaje przy klasyku.
Procedura w trzech ruchach
- Podejdź do recepcji, powiedz: „Potrzebuję kłódki”.
- Podpisz krótką umowę (A4, zwięzła jak tabata) i zostaw kaucję—najczęściej 50 zł, zwrotną tuż po oddaniu sprzętu w jednym kawałku.
- Zamknij szafkę, wciśnij play na playliście i… działaj.
Całość zajmuje mniej czasu niż dobicie bicepsu drop‑setem.
Dlaczego warto?
- Bezpieczeństwo: Twój smartwatch nie migruje w nieznane, a portfel nie ląduje w worku „rzeczy znalezione”.
- Wygoda: zero dźwięku metalowego pęku kluczy podczas planków.
- Ekonomia: przy abonamencie miesięcznym koszt kłódki to równowartość jednego smoothie z białkiem—łatwiej znaleźć w kieszeni tę sumę niż motywację do porannego cardio.
Mały hack – własna kłódka czy klubowa?
Możesz przytargać z domu swój zamek, ale pamiętaj:
- Zbyt szeroka lub niestandardowa obejma może nie pasować do szafek;
- Jeśli kluczyk zginie poza klubem, ratunek kosztuje więcej niż klubowa kaucja;
- Modele „smart” bywają kapryśne, a Bluetooth w zatłoczonej szatni potrafi wariować.
Dlatego większość bywalców macha ręką na DIY‑rozwiązania i korzysta z tego, co oferuje Zdrofit.
Podsumowanie
Za 10 zł dziennie (lub 7 zł przy dłuższym wypożyczeniu) kupujesz święty spokój, którego nie zapewni nawet najlepsza przedtreningówka. Z perspektywy portfela to drobny koszt, z perspektywy komfortu—milowy krok. A skoro już wiesz, ile trzeba wysupłać, pozostaje jedno: wejść, zamknąć szafkę, otworzyć endorfiny.
Sprawdź najbliższy klub, zapytaj o aktualną promocję i do zobaczenia przy sztandze!